Minimalizm w architekturze | Brama Poznań w ostrych cieniach słonecznego dnia
- Łukasz Markowicz
- 8 lip
- 2 minut(y) czytania
Zaktualizowano: 7 sie
Monolityczne bryły dobrze grają w kadrze podkreślone ostrym kontrastem cienia. Trudno przejść obojętnie obok takiego obiektu, więc zatrzymałem się tu na dobre pół godziny.
To za krótki czas ale nie miałem go w nadmiarze. To nie była planowana wizyta ale los chciał, że miałem ze sobą Leicę Q3 z Summiluxem 28mm. Ten szeroki kąt i krystalicznie czysta optyka idealnie pasuje do prezentowania ogromu majestatycznej, betonowej bryły.
Nie chcę ciągnąć niepotrzebnego i zbyt długiego monologu bo kadry mówią same za siebie i dominują ponad merytorykę jaka miałaby się wokół nich pojawić. To jest sedno sprawy i dlatego lubię pojawiać się w takich miejscach. Wręcz liminalnych, pozbawionych obecności człowieka. Nienawiązujących do czasu przeszłego ani przyszłego


Oczywiście kontekst można nadać sobie samemu kontemplując przestrzeń jednak ja zawsze zawieszam się w przestrzeni metafizycznej i mam ogromną nadzieję, że nie zmąci jej obecność człowieka. To mój subiektywny odbiór, który nasuwa mi podświadomość. Monolityczny spokój i odpoczynek od codziennego strumienia procesów myślowych.

To co najczęściej wpada przed obiektyw w codziennej przestrzeni bardziej wyraźnie emanuje w swoim kontekście i dlatego dobrze jest znaleźć podobną przestrzeń, która mogłaby wprowadzić w stan niemalże medytacyjny abstrahując nawet od fotografii. Jednak ja patrzę z tej perspektywy z wiadomych przyczyn.
Dla każdego mogą to być zupełnie inne realia i to z pewnością jest subiektywne ale dla mnie to właśnie minimalizm i porządek kompozycji działają w ten sposób będąc antyciałem dla przeładowania informacyjnego, którego co raz trudniej uniknąć. Tu wiele osób zmarszczy czoło i przypomni, że odpoczywa się w naturze, zieleni, a nie w betonie. Oczywiście ale to dwie zupełnie inne sprawy i dwa zupełnie inne światy.

Trafiając na to zjawisko w tych okolicznościach zapisałem je na karcie pamięci, w głowie i przekazuję dalej mając nadzieję, że ktoś kto trafi na ten zapis następnym razem poszuka innej niż dotychczas perspektywy w konfrontacji z pozoru nieznaczącym miejscem. Odnoszę się tu nie tylko do fotografów ale do wszystkich, którzy są wrażliwi na to co nas wszystkich otacza.
Niżej można otworzyć galerię kilku kadrów o których mówię. Zapraszam do śledzenia mojego profilu na insta, który jest poświęcony fotografii ulicznej i gdzie pojawiają się też miejsca, które zwróciły moją uwagę - Nokton.11

Komentarze